Opowieści o. Jana Góry

KRONIKA założyła Kozimor Maria p.o. kierownik szkoły PUBLICZNA SZKOŁA POWSZECHNA W JAMNEJ Opis wsi Jamna jest to nieduża wioska leząca na południowym krańcu powiatu tarnowskiego, na malowniczych wzgórzach Podkarpacia. Jak wszystkie wsie podgórskie jest Jamna rozrzucona w kotlinach na wzgórzach, na zboczach. Domy drewniane, kryte słomą lub dachówką. Wieś otoczona lasami, w których przeważa jodła i buk, w mniejszej ilości sosna, świerk, brzoza i jesion. W lasach dość […]
Ojcze, Kostek nie żyje? – zadzwonił przed chwilą Staszek z Jamnej. Nie mogłem uwierzyć. Jeszcze nie tak dawno odwiedzaliśmy go w szpitalu w Brzesku. Kostek ogolony i wykąpany, do siebie niepodobny. Przez cały grudzień i Święta nikt go nie odwiedził. Cieszył się zatem jak dziecko. Wstał z łóżka i nadziwić się nie mógł, że komuś przyszło do głowy go odwiedzić. Wesoło rozmawiał z nami, śmiał się i żartował. Aż wreszcie ze łzami odprowadził nas do drzwi na korytarzu. I my cieszyliśmy się z tych odwiedzin. […]
Tak, był to najbiedniejszy, ale jednocześnie najszczęśliwszy człowiek, jakiego spotkałem w życiu. Zmarł na początku tego roku. Był legendą Jamnej i okolic. Miał wiele zawodów. Nikt nie wie, gdzie się uczył i co studiował. Ale był mędrcem i prorokiem. Filozofem, lekarzem wojskowym, przyrodnikiem i zdobywcą. Zielarzem i różdżkarzem. Mieszkał w walącym się domu na Jamnej, w naszym najbliższym sąsiedztwie. 0 tym, że żyje, wnioskowaliśmy po dymie wychodzącym z komina. Jak zapalił w piecu, to znaczyło, […]
Nie można sobie wyobrazić odpoczynku bez marzenia przed płonącymi polanami. Kto nie doświadczył marzenia przed ogniem, ten utracił, naszym zdaniem, ludzką, pierwotną zdolność obcowania z ogniem.(…) Przy ogniu trzeba usiąść, należy odpoczywać nie śpiąc, trzeba się zgodzić marzenie obiektywnie specyficznie. Gaston Bachelard Sercem domu Św. Jacka jest kominek, który został pobudowany w miejscu starego, kaflowego pieca stojącego w jednej z trzech izb szkolnych – a dzisiaj dedykowany […]
Już od dziesięciu lat Jamna jest moim instrumentem duszpasterskim, podobnie zresztą jak Lednica. Człowiek dojrzewa z latami i pragnie przekazać innym owoce swojego życia. Jest szczęśliwy, gdy ktoś chce niekiedy coś wziąć od niego. Więcej jest przecież szczęścia w dawaniu niż w braniu. Od lat tuż po Wszystkich Świętych zapraszamy na Jamną księży, którzy chcieliby z nami pobyć, pomodlić się, odprawić rekolekcje, ale również pomyśleć wspólnie nad pracą […]
W drodze 9/1998 W sierpniu już od kilku lat jeździmy na Jamną. Od chwili, kiedy Ojciec Święty Jan Paweł II podczas VI Światowego Dnia Młodzieży w Częstochowie bierzmował młodzież świata, zaistniała w naszym duszpasterstwie zupełnie nowa jakość. W kilka miesięcy później dostaliśmy na własność od gminy Jamną. Dom, górę, ziemię i las… Po prostu: Górale Górze dali górę… Pamiętam, jak dyskutowano, czy przypadkiem nie powtórzyć nabożeństwa, czy nie warto by przeżyć to wszystko jeszcze […]
W drodze 2/2001 – Ojcze, czy na Jamnej wydarzą się kiedyś prawdziwe cuda? – Ślepcze – odpowiadam zdenerwowany – już są, ale ty tego nie widzisz i być może długo jeszcze nie zobaczysz. Czy nie wiesz, że wspólnota, nadzieja i sens życia są ważniejsze niż pełna micha i ciepły prysznic w atmosferze bezsensu i nudy? Moje wyjaśnienia niektórych za bardzo nie przekonują i zdarza się, że słyszę za plecami: – Jak ten Góra tak wierzy w Matkę Boską, […]